Bell Illumi - Corrector Lightening Skin Perfection - HIT czy KIT?
Dla nas wszystkich ważny jest idealny wygląd twarzy - każda dziewczyna stara się, by jej buzia prezentowała się zdrowo i pięknie - to w końcu wizytówka. Ciężko trudno znaleźć dla siebie idealny podkład, który upiększałby w 100% naszą twarz. Często właśnie za doborem odpowiedniego kosmetyku staje dużo problemów - od typów cery, po pieniądze, aż po kolor... Jednym nie pasuje wykończenie, innym trwałość, a jeszcze innym może nie odpowiadać stopień krycia.
Ja przygotowałam na dziś recenzję podkładu, który zadedykowałabym przede wszystkim suchym skórom, skłonnym do skórek, być może dla normalnej cery też byłby OK.
,,ILLUMI Corector marki Bell. Trwały fluid rozświetlająco-korygujący. Zawiera specjalne cząsteczki, które odbijają światło, zapewniając perfekcyjny makijaż nasycony blaskiem. Fluid zmniejsza widoczność niedoskonałości. Unikalna formuła kosmetyku dobrze się wchłania i utrzymuje przez długi czas. Nie tworzy efektu maski. Produkt dostępny w 4 odcieniach.''
Ja wybrałam odcień 01 - Light Beige, no i muszę powiedzieć, że idealnie dopasowuje się do koloru mojej skóry. Na swatchach (a szczególnie na kartce) wygląda na bardzo ciemny podkład, ale bardzo ładnie dopasowuje się do koloru skóry - nawet do mojego, a używam Revlona Colorstaya w odcieniu 150. Pod względem wyglądu na twarzy nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia; nie podkreśla mi żadnych suchych skórek ani porów, co jest jego ogromnym plusem.
Jeśli chodzi o krycie, to jestem zadowolona. Przykrywa moje zaczerwienione policzki, dając ładny i naturalny efekt. Natomiast większych niedoskonałości nie pokryje, ale dla mnie to akurat +, bo szukałam lekkiego podkładu. Nie tworzy na twarzy efektu maski, co bardzo mi się podoba. Szukałam czegoś na co dzień, co da mi naturalny efekt, no i trafiłam w 10!
Na zdjęciu chciałam przedstawić to jak podkład wygląda świeżo nałożony (dół) i po 15 minutach (góra). Jak widać, nie ciemnieje i nie zmienia swojego tonu. Wcześniej wspomniałam o dość ciemnym odcieniu na swatchach, ale na twarzy wygląda ładnie. Zazwyczaj używam o wiele jaśniejszych podkładów, ale ten jakoś się ,,dopasowuje" i nie muszę pokrywać go grubą warstwa żółtego lub białego pudru.
Co do trwałości, tutaj nie mam absolutnie nic do zarzucenia. Utrzymuje mi się cały dzień, a mam tendencję do dotykania swojej twarzy w ciągu dnia. W ciągu dnia nic mi się nie ściera, ani nie tworzą mi się nieestetyczne plamy.
Podsumowując:
- Kolor - 10/10
- Wykończenie - 10/10
- Trwałość - 10/10
- Krycie - 10/10 (dla mnie, dla bardziej wymagających 4/10)
- Komfort noszenia - 10/10, nie czuć go na twarzy